Agnieszka i Patrycja
Po 1,5h urodziłam tak jak chciałam – u siebie i po swojemu. Położne dojechały jak już wychodziłam z basenu z Małą na rękach. Opowiem Wam moja trzecią przygodę. Po pierwszych dwóch traumatycznych porodach wiedziałam, że trzeci będzie w domu. Na samą myśl o szpitalu trzęsą mi się mięśnie, a serce dostaje ataku paniki. To był już 42 tc, o 1 w nocy poczułam pierwsze skurcze. Ucieszyłam się ogromnie, bo ile ciąża może trwać? Mimo, iż cała ciążę czułam się wyśmienicie…